sobota, 24 maja 2014

Janice - miłość od pierwszego spojrzenia.

To najpiękniejsze miejsce na Ziemi. W Janicach zakochałam się od razu, a nawet wcześniej ;)
Kiedy po raz pierwszy zobaczyłam krętą drogę prowadzącą z Pasiecznika w kierunku Grudzy, oniemiałam. Te falujące łąki, pola, zagajniki, pasące się stada krów, widok na Karkonosze i Izery... Patetyczne? Owszem, ale inaczej nie da się tego opisać.
Potem wjazd do wsi, na powitanie pasieka, nieco dalej sprzedaż jajek. Od razu poznaliśmy sąsiadów z naprzeciwka i z lewej strony. Niezwykle serdecznie powitali obcych osiedleńców :) Potem ekspresowy wypad do Grudzy. Widoków, które rozpostarły się po wyjeździe z Janic nawet nie próbuję opisać.

Do dziś nie mogę w to uwierzyć, że mamy tutaj zamieszkać. Jeżeli to sen, to niech nikt mnie nie budzi.


 Zdjęcia zrobiłam dopiero przy trzeciej wizycie. Zanosiło się na deszcz, śpieszyliśmy się do notariusza, więc pierwsze fotki nie oddadzą tego piękna. Góry były zasłonięte chmurami, nawet krowy gdzieś się pochowały.









7 komentarzy:

  1. Witajcie w klubie, drodzy Sąsiedzi! Miejsce piękne;) Zupełnie niedawno jechaliśmy przez Janice i zachwycaliśmy się okolicą. Cieszymy się, że mamy kolejnych "straceńców za miedzą" ;) Czekamy więc na relacje remontowe i trzymamy kciuki za pomyślność. A do nas zapraszamy na herbatkę i spotkanie z owieczkami ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo dziękujemy za powitanie! Bardzo chętnie wpadniemy na herbatę. Już się nie mogę doczekać poznania innych izerskich "straceńców" :) :) :) I spotkania z takimi pięknymi zwierzakami.
    Na razie rozpoczęcie remontu musi poczekać parę tygodni. Trzeba ostro popracować nad finansami, żeby go rozpocząć :(

    OdpowiedzUsuń
  3. Janice! zawsze przez nie przejeżdżamy,gdy jedziemy do Rębiszowa i Przecznicy.Urocza wioseczka! który dom jest Wasz?przy drodze czy gdzieś ukryty w głębi?Mnie urzekł dom, właściwie ruina (w roku na rok jest coraz bardziej pochylony...), taki na końcu wsi, po prawej stronie, jadąc od Pasiecznika w stronę Grudzy. Podoba mi się też bardzo domek z bajeczki (tak na niego mówimy z dziećmi podczas przejazdu przez Janice)-taki odnowiony w kolorach buraczkowo-zielonych, jak z bajki:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nasz olbrzymek jest naprzeciwko bajkowego. O nim trudno powiedzieć, że jest uroczy, ale i tak go kochamy. Mam wrażenie, że ze wzajemnością ;)

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. To tak blisko Jeleniej Góry a jakby sie trafiło do innego świata. Cisza i błogi spokój są niesamowite. A jeszcze jak zobaczyłam widoki z Grudzy!! Teraz często wracam specjalnie dla nich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to niesamowita enklawa pięknego krajobrazu. Trudno mi w to uwierzyć, że istnieją jeszcze takie piękne miejsca w Polsce, które nie są skażone wszechobecnym gdzie indziej chaosem i brzydotą!

      Usuń